Peelingu cukrowego jeszcze nigdy nie miałam, więc może to po części wpłynęło na zakup tego produktu. Poza tym skończyły mi się w domu wszystkie zapasy soli do kąpieli oraz peeling, więc takiego kosmetyku potrzebowałam praktycznie na gwałt.
Peeling zamknięty jest w 200 g, pękatym, plastikowym słoiczku w kolorze brązu i błękitu, zabezpieczony dodatkowo foliową banderolą oraz kartonikiem. Opakowanie jest praktyczne i poręczne, przynajmniej jak dla mnie.
Co do peelingu - jest świetny! Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę w stanie się uzależnić od kosmetyku po trzech użyciach. Ściera martwe komórki naskórka, wygładza skórę, lecz nie działa agresywnie, wręcz przeciwnie - delikatnie, aczkolwiek stanowczo.
Konsystencja jest zbita, wręcz sucha, ale mimo to peeling rozprowadza się bardzo dobrze na wilgotnej skórze. Nie wysusza i nie podrażnia, przynajmniej mojej skóry.
Jedyne malutkie „ale” - niestety peeling nie pachnie kokosem, ale zapach i tak jest ładny - słodki i trwały. Może lekka nuta kokosowa się troszeczkę przebija.
Peeling zawiera mleko kokosowe oraz olejek kokosowy, jest reklamowany jako preparat anti-stress. W serii Bio Plantacja Kokos znalazły się także: naturalny krem na dzień/noc, naturalny olejek do kąpieli, naturalne wiórki kokosowe do kąpieli, naturalne masło kokosowe do ciała i naturalny balsam do ust.
Do zdobycia w Tesco, oraz drogeriach sieciowych.
Polecam gorąco.
Skład: Sodium Chloride, Sucrose, Caprylic/Capric Triglyceride, Cera Alba (Beeswax), Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Theobroma Cacao (Cocoa)Seed Butter, Laureth-3, Cetearyl Alcohol, Parfum (Fragrance), Glyceryl Stearate SE, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Macadamia Ternifolia Seed Cake, Tocopheryl Acetate, Propylparaben, Lilial, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Peelingi |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |