Jestem niezbyt szczęśliwą posiadaczką cery mieszanej z tendencją do przesuszania. Jak co roku w okresie jesienno-zimowym, moja skóra przesusza się niemiłosiernie, łuszczy i ściąga. Dlatego też, aby przynieść jej ulgę, odstawiłam na jakiś czas wszelkie kosmetyki wysuszające, matujące, przeciwtrądzikowe. Uwielbiany przeze mnie krem z glinką zastąpiłam właśnie tym żelem.

Na ślicznym opakowaniu w kolorze moreli z dozownikiem producent obiecuje: "Odkryj swoje prawdziwe piękno z nawilżającym żelem myjącym do twarzy Fall in Love Skin. Dzięki niezwykle kuszącemu zapachowi mango oraz jedwabistej konsystencji nasz żel rozpieszcza Twoją skórę czyniąc ją jeszcze piękniejszą. Innowacyjna formuła powstała z połączenia składników: ekstrakt z cytrusów i brazylijska guarana, sprawia, że nawilżający żel myjący delikatnie oczyszcza i odświeża Twoją skórę. W rezultacie skóra staje się jedwabiście gładka i delikatna w dotyku. Efekt: Naturalnie piękna, świeża i czysta skóra o egzotycznym zapach mango".

A jaka jest moja opinia? Zapach jest naprawdę ładny, soczysty, aż cieknie ślinka! Żel naprawdę dobrze myje i oczyszcza skórę, świetnie usuwa makijaż - nawet z oczu! Bardzo dobrze się pieni i jest wydajny - wystarczy jedna porcja żelu, by dobrze umyć twarz. Skóra po umyciu tym żelem jest rzeczywiście bardzo gładka w dotyku, miękka i jedwabista. Kosmetyk nie zapycha, nie pojawiły się po nim na mojej twarzy żadne nowe niespodzianki. I jest w przystępnej cenie.

Jak widać, żel byłby ideałem, gdyby nie jeden wielki minus - on nie nawilża!!! Mam nawet wrażenie, że wręcz wysusza moją cerę. Po umyciu czuję potworne ściągniecie i wysuszenie, które nie znika po nałożeniu kremu. Doprawdy dziwne zjawisko. Czegoś takiego nie doświadczyłam używając żeli antybakteryjnych. Chyba już więcej nie sięgnę po ten kosmetyk pomimo wszelkich jego zalet.

Jeśli zależy Wam na nawilżeniu cery - trzymajcie się z dala od Fall in Love Skin!

3.40

Ocena na postawie 5 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę