Po wykorzystaniu ostatniego opakowania ulubionego podkładu, wykupienia wszystkich resztek na internetowych aukcjach i sklepowych zapasów musiałam spojrzeć w oczy bolesnej prawdzie: przestano go produkować. Nie było mi wesoło, zwłaszcza, że próby zastąpienia go innymi produktami nie przyniosły spodziewanego efektu. Zostałam z bublami w kosmetyczce. Aż tu pewnego razu dostałam próbkę podkładu Photogenic Lumessence Light Mastering Smoothing Makeup SPF15 marki Lancome. Od początku bardzo mi się spodobał, choć cena, jak na moją kieszeń, jest niemal kosmiczna. Ale, raz się żyje.
Podkład umieszczony jest w szklanej, smukłej buteleczce (30 ml) z dozownikiem i plastikową nakładką. Opakowanie jest bardzo ładne i praktyczne, choć rzeczywiście na początku może sprawiać kłopot wydobycie właściwej ilości kosmetyku.
Podkład jest praktycznie bezzapachowy. Konsystencję ma leciutką, półpłynną. Bardzo dobrze się rozprowadza.
Według opisów producenta, ma rozświetlać i wygładzać. Nie będę cytować tu fraz na temat "rozświetlających perełek odbijających światło", bo takiego efektu po prostu nie stwierdziłam. W każdym razie skóra nie błyszczy się, żadnych drobinek nie ma. Podkład ładnie stapia się ze skórą. Nie tworzy maski. Mogę przychylić się do tego, że wygładza on pierwsze zmarszczki (czyżby obiecane sprężyste elastomery?) - są mniej widoczne.
Mam jednak małe "ale" - podkreśla suche skórki. Trzeba robić regularny peeling i pozbędziemy się tego problemu. Skóra wygląda na świeżą, wypoczętą i naturalną przez dość długi czas. Obiecane 14 godzin to w przypadku cery mieszanej, takiej jak moja, mrzonka, ale spokojnie wytrzymuje około 8 godzin. Z biegiem czasu trochę się ściera i blaknie, ale nie wygląda to strasznie. Moja sucha na policzkach skóra po prostu częściowo go spija.
Kosmetyk zawiera filtr SPF 15. Jest nieziemsko wydajny, więc myślę, że to dobra inwestycja. Do wyboru mamy pięć odcieni.
Podsumowując, jest to produkt bardzo dobry, choć nie idealny. Póki co, nie spotkałam na swojej kosmetycznej drodze lepszego. Inna sprawa, że ze względu na koloryt cery mam z tym trudności. W tym przypadku odcień od razu przypadł mi do gustu. Waham się między 4+ a 5-. Na pewno gdzieś w świecie istnieje podkład na stuprocentową piątkę, więc może poprzestanę na czterech punktach.
Producent | Lancome |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 150.00 PLN |