Zadanie tej wersji zapachowej to przywrócenie równowagi wewnętrznej i poprawa nastroju. Lipa znana jest ze swoich właściwości uspokajających oraz łagodzących kaszel podczas przeziębień, natomiast aromat pomarańczowy osłabia dolegliwości migrenowe. Ciekawe połączenie. Sprawdza się ono niesamowicie – po 5 minutach kąpieli ból głowy znika (nie wiem jak byłoby z kaszlem), chociaż aromat niosący się z wody ani trochę nie przypomina pomarańczy, główne nuty są raczej lipowe.
Sól dodana do wody szybko się rozpuszcza, lekko się pieni i barwi wodę na intensywny, żółty kolor, który wedle zaleceń koloroterapeutycznych działa ożywiajaco i dodaje energii. Jednak dużą rolę odgrywa indywidualne nastawienie – ja nie przepadam za kolorem żółtym, wręcz nie mogłam patrzeć na wodę, ale i tak kąpiel była przyjemna.
Taka kąpiel ziołowa – bez ziół – ma dostarczyć skórze wielu cennych składników i wyraźnie poprawić jej wygląd, jednak coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to chytry chwyt marketingowy producenta – kolejna sól z rzędu i nic się nie dzieje!
Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, kupowanie soli kąpielowych w saszetkach jest bardzo nieopłacalne, to nie mogę się jednak oprzeć wypróbowywaniu kolejnych zapachów z tej serii. Gorąco polecam tą wersję do romantycznej kąpiel przy świecach, albo jeszcze lepiej – w ciemności, tak żeby nie oglądać okropnego koloru wody!
Producent | Dresdner Essenz |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Sole i zioła do kąpieli |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |