Dobry podkład nie tworzy na twarzy sztywnej, matowej maski, tylko delikatnie zakrywa niedoskonałości skóry, zachowując jej naturalny wygląd. Mówię oczywiście o normalnych podkładach – nie o takich do makijażu scenicznego czy charakteryzacji. Wbrew pozorom, znalezienie takiego produktu nie jest proste. Kiepskie krycie, mała paleta odcieni, nienaturalny efekt – oto lista grzeszków wielu podkładów, zwanych też czasem pudrami w płynie.
Rimmel proponuje swój nowy podkład o nazwie Recover, czyli w wolnym tłumaczeniu „Odnowa”. Podkład nowi taką nazwę nie bez kozery - w informacji prasowej czytamy, że wiele dziewczyn potrzebuje podkładu, który pozwoli dyskretnie usunąć z widoku oznaki zmęczenia nocną imprezą. Coś w tym jest. Jeśli nawet nie chadzamy co drugi wieczór na całonocną zabawę, to często bywa tak, że nadmiar obowiązków, stresu i brak snu sprawiają, że wyglądamy na smutne i zmęczone. Podkład zawierający rozświetlające drobinki, zapewniający szybszą regenerację skóry, to dobry pomysł. Ale czy działa?
Testowałam odcień 303 – true nude. Chociaż jego ciemnobeżowy kolor wyglądał dość niepokojąco, po nałożeniu podkładu na twarz okazało się, że doskonale stopił się z naturalnym kolorem mojej twarzy. Nie było żadnych smug ani granicy między skórą pomalowaną a niepomalowaną. Drobinki rozjaśniły optycznie twarz i dodały jej świeżego wyglądu. Nie są jednak na tyle wyraźne, żeby efekt wyglądał wieczorowo – ten podkład można nosić od rana. Podkład łatwo się rozprowadza, dobrze współpracuje z używanym przeze mnie pod makijaż kremem do twarzy i jest wydajny – nie trzeba dużo, aby pokryć nim twarz. Efekt zdrowej cery bardzo mi odpowiada. To dobry, niedrogi podkład. Warto go wypróbować. Co prawda w skład palety wchodzi zaledwie sześć odcieni, ale sądząc po tym, jak dobrze testowany przeze mnie wtopił się w skórę, nie powinno być większych kłopotów z dobraniem odpowiedniego.
Producent | Rimmel |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 28.00 PLN |