Ponieważ w tym roku mrozy przeszły same siebie zaczęłam uparcie poszukiwać kremu na zimę. Udałam się na poszukiwania po sklepach mego miasta. Niestety okazało się, że wyboru wielkiego nie mam, więc zdecydowałam się na krem Kolastyny.
Specyfik zamknięty jest w plastikowym słoiczku o pojemności 50 ml. Producent informuje, iż jest to krem do cery nadwrażliwej i alergicznej. Zawiera prowitaminę B5, naturalny filtr, alantoinę, chroni skórę przed zimnem i mrozem, starzeniem i promieniowaniem UV.
A jak się ma to w praktyce? Moje odczucia są takie: krem jest bardzo gęsty i tłusty, dość trudno się rozsmarowuje i pozostawia na twarzy błyszczącą się warstwę, ale muszę przyznać, iż wyjątkowo mi to nie przeszkadza. Świetny pod podkład, szczególnie, że mój zgęstniał i trudno go równomiernie rozsmarować, nałożony na ten krem jest o wiele łatwiejszy w aplikacji. Nie przetłuszcza skóry! To uważam za jego największy plus.
Ponad to po użyciu skóra mojej twarzy przez wiele godzin jest cudownie gładka, czuć różnicę sprzed użycia kremu. Co do zapobieganiu starzeniu - nie widzę różnicy. Co do wydajności - duża. Używam go już parę tygodni, regularnie a zużycie jest prawie niewidoczne. Sądzę, że spokojnie starczy dla 2 osób na całą zimę.
Zapach kremowy, nie natarczywy.
Nie mam doświadczenia z kremami na zimę, ale ten krem zaspokaja moje potrzeby - cera jest nawilżona, gładka i nie czerwieni się tak bardzo jak kiedyś.
Bardzo dobry produkt za niewielką cenę.
Producent | Kolastyna |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: zimowe |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |