Jest zima, czas zmienić nawyki pielęgnacyjne, a także część kosmetyków. Delikatne kremy do twarzy lepiej zastąpić czymś treściwszym, co lepiej ochroni skórę przed działaniem wiatru, mrozu i słońca. No właśnie, słońca. Mam wrażenie, że pisałam to już sto razy, ale nic nie szkodzi, mogę napisać kolejne sto: krem na dzień powinien zawierać filtry. Firma Dax dorzuciła filtry o wysokości 14 do swojego kremu na zimę dla dzieci i dla narciarzy, ale trzeci krem z serii nie ochroni uzytkowników przed promieniami słońca - bo zawiera nieoznaczony filtr UVB, a to ochrona niekompletna. Tak się składa, że słońce świeci nie tylko na stoku – i przebija się nawet przez chmury. Za to odejmuję dwa punkty z oceny ogólnej produktu.
Sam w sobie krem jest niezły - gęsty, ale łatwy do rozprowadzenia po skórze twarzy. Oczywiście, zostawia połyskującą warstewkę, ale jeśli naniesie się na niego podkład, a następnie przypudruje twarz, efekt nie będzie rażący. Można też się nie malować – na spacer po lesie jest to raczej zbyteczne. Krem chroni przed zimnem i podmuchami wiatru – ale żeby ochrona była kompletna, trzeba jeszcze na niego położyć krem z odpowiednim filtrem. To bez sensu.
Producent | Dax Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: zimowe |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |