Lubię saunę, parówki, gorące kąpiele i wierzę, że lepiej oczyszczają skórę niż chłodne zabiegi. Wypróbowałam parę termopeelingów i kiedy zobaczyłam ten na półce salonu kosmetycznego, postanowiłam go kupić. Lancome znam jako firmę, która robi dobre peelingi. Bardzo dobre peelingi, do których miałam zaufanie. Kosmetyk przeznaczony jest dla cery tłustej, ja mam mieszaną - zaryzykowałam.
Sam się rozgrzewa, przez co rozszerza pory i oczyszcza je, wyrównuje ilość wydzielanego sebum, a po spłukaniu pozostawia skórę idealnie matową i promieniejącą - obiecuje producent, sprawdźmy.
Tubka ma nakrętkę - niewygodnie ją odkręcić mokrymi palcami, niewygodnie zakręcać z porcją kosmetyku na dłoni, konsystencja sprawia, że nie można jej odłożyć - wycieka; minus za opakowanie.
Nakłada się sporą ilość (zalecenie producenta - nieekonomicznie!) na mokrą skórę i masuje przez pół minuty, omijając oczy. Na skórze czujemy delikatne igiełki, jakby jakieś drobinki zajmowały się oczyszczaniem, plus delikatne ciepło. Pachnie miętą, ładnie, bez chemicznych skojarzeń. Spłukana skóra jest gładziutka i chłodna w dotyku, świetne uczucie podczas upalnego lata.
Rozgrzewa niezbyt mocno, co ucieszy panie bardziej wrażliwe na temperaturę. Self-heating z nazwy zgadza się, unclogging jakby mniej. Obawiam się, że niczego nie rozpuścił, a przynajmniej nie w takiej ilości, żebym to zauważyła. Wygładzi skórę i zamknie nieco pory (mentol), ale z zaskórnikami idziemy grzecznie do kosmetyczki. Dobroczynnego działania alg nie potrafię potwierdzić ani zaprzeczyć. Podobnie jak regulacji wydzielania sebum, ale też nie jest to moim celem.
Gdyby producent informował, że oto za chwilę stanę się szczęśliwą posiadaczką porządnego, nietuzinkowego peelingu, moja ocena byłaby wysoka. Niestety, obiecuje dużo więcej. Być może naiwnością z mojej strony jest oczekiwanie, że kosmetyk poradzi sobie z tym, co ustępuje dopiero (i to opornie) pod działaniem "odkurzacza" do mikrodermabrazji czy fachowymi palcami, ale może też byłoby miło ze strony firm kosmetycznych, aby informacje, które zamieszczają na opakowaniach nie mijały się aż tak z prawdą - w końcu oczekuję rzetelnej informacji, a nie marketingowej gry w kto kogo przechytrzy.
Producent | Lancome |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Peelingi: termiczne |
Przybliżona cena | 120.00 PLN |