Kosmetyki firmy Givenchy zaliczane są do produktów z tzw. wyższej półki. Sama ich używam i jestem z nich bardzo zadowolona. Także, kiedy potrzebny mi był tusz do rzęs od razu skierowałam się do sklepu po maskarę tej właśnie firmy.
Producent obiecuje, iż rzęsy będą pogrubione, wydłużone oraz podkręcone. Czynić to wszystko ma nowoczesna szczoteczka, która z jednej strony jest płaska (taki profil ma pogrubiać rzęsy), z drugiej zaś zaokrąglona (ma unosić, wywijać i wydłużać rzęsy). Jeśli chodzi o wydłużenie i pogrubienie to owszem efekt jest widoczny jednak nie spektakularny, nieco gorzej radzi sobie z podkręcaniem rzęs.
W kosmetyku zachwyciła mnie konsystencja oraz intensywność koloru. Tusz nie pozostawia grudek na rzęsach i ładnie je rozdziela. Utrzymuje się na rzęsach cały dzień - nie kruszy się, nie spływa... Co ważne również nie obciąża rzęs. W przeciwieństwie do produktów innych firm, nie daje pod koniec dnia uczucia ciężkich powiek i nadal ładnie zdobi oczy swą intensywna barwą.
Ponadto odżywia rzęsy. Sprawia, że są bardziej elastyczne i nie łamią się, nie wypadają.
Opakowanie produktu jest wyjątkowe - klasyczne, bez zbędnej awangardy, a jednocześnie przykuwa wzrok. Osobiście bardzo mi się ono podoba.
Gama kolorystyczna nie jest zbyt duża, jednak jak już wspomniałam kolory są bardzo intensywne i wyraziste.
Tusz jest bezzapachowy, nie powoduje, zatem alergii.
Generalnie mogę polecić ten tusz, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób skutecznie od jego zakupienia odwiedzie dość wysoka cena. Mimo wszystko polecam.