Cold cream to kolejny produkt Avene, który mnie zachwycił. Szukałam jakiegoś tłustszego kremu na noc. Gdy zakupiłam balsam do ciała z Cold cream Avene, stałam się również posiadaczką 5 ml próbki Cold cream. Już po pierwszym zastosowaniu zachwycił mnie. Rano obudziłam się z doskonale nawilżoną skórą, wszelkie podrażnienia znikły. Kiedy tylko skończyła mi się próbka, udałam się do apteki po ten krem. Zakupiłam go w promocji razem z kostką myjącą za pół ceny (zapłaciłam 50 zł, sam krem kosztuje 35 zł).
Preparat mieści się w 40 ml metalowej tubce. Opakowanie nie jest może szczytem elegancji, szczególnie, że wraz z ubywaniem kremu brzydko się wygina. Produkt jest pozbawiony zapachu, jednak czasami zdarza mi się wyczuwać dziwną, nieprzyjemną woń, gdy nałożę krem. To tyle, jeśli chodzi o minusy.
Zalet krem ma o wiele więcej. Choć dość tłusty, łatwo się rozprowadza i wchłania. Polecam jednak stosowanie go tylko na noc, bo na dzień może być za tłusty. Dzięki zawartości wody termalnej z Avene i białego wosku pszczelego, a także wody różanej, krem, zgodnie z obietnicami producenta, znakomicie nawilża i odżywia suchą skórę.
Mimo drobnych wad jest to naprawdę świetny produkt, który na dokładkę może być używany przez całą rodzinę. Z czystym sumieniem polecam!
Producent | Avene |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: zimowe |
Przybliżona cena | 35.00 PLN |