Wypatrzyłam kiedyś w perfumerii promocję - tusz do rzęs w zestawie z tonikiem AA za jedyne 12 zł. No, kto by się nie skusił? Ja się skusiłam i zakupiłam.
Mam wrażliwe oczy, choć nie jestem alergikiem - to pewnie skutek nadmiaru godzin spędzonych przed monitorem i książkami. Rzadko zdarza się żeby jakiś tusz mnie uczulił, ale bywało. Ten z Oceanica jest przeznaczony dla alergików. Jest testowany dermatologicznie i okulistycznie na osobach ze chorobami alergicznymi skóry i skłonnością do podrażnień. Tak przynajmniej podaje producent i coś w tym musi być, bo to pierwszy tusz do rzęs, po którym absolutnie nic mnie nie szczypało i nie drażniło oka.
Rozprowadza się bardzo dobrze, nie kruszy się i nie skleja rzęs. Jest trwały i tak lekki, że w ogóle go nie czuć na rzęsach! Pogrubia w sposób bardzo delikatny, ale ja zawsze nakładam tylko 1 warstwę. Mimo że ma pogrubiać, zauważyłam, że moje rzęsy są po nim dodatkowo jakby jeszcze lekko wydłużone. Zmywa się bez najmniejszego problemu.
Opakowanie wygodne, w ładnym złotym odcieniu.
Polecam nie tylko wrażliwcom!
Cenę podaje taką, za jaką go kupiłam w zestawie promocyjnym. Sam tusz dostępny jest, w zależności od sklepu, za 12 - 14 zł.