Od pewnego czasu kupienie tuszu, który daje naturalny efekt, jest dużym problemem. Nie chodzi mi o tusz, który nie spełnia obietnic przeistoczenia trzech rzęs w całą firankę, ale o taki, który robi to, co ma robić. Poza jednym czy dwoma tuszami Clinique trudno znaleźć coś takiego.
Pogrubiający tusz firmy NYC wygląda bardzo niepozornie – plastikowe, prostopadłościenne opakowanie, ozdobione nadrukami i naklejkami nie sprawia wrażenia, jakby w środku siedziało coś godnego uwagi. Szczoteczka do tuszu też jest zwykła, nie zakręcona, nie z włoskami o różnych długościach – taka, jak to kiedyś w tuszach bywała. Obawiałam się, że tusz będzie równie nieciekawy, jak opakowanie, ale przyjemnie się zdziwiłam.
Tusz świetnie pokrywa rzęsy, dodaje im grubości i siłą rzeczy także nieco długości. Nie podkręca, nie rozszerza wachlarza rzęs, nie daje efektu jak po przylepieniu futra z norek – tylko troszkę pogrubia. I jest to działanie w zupełności wystarczające dla kogoś, kto poszukuje normalnego tuszu na co dzień, do pracy czy po prostu na spotkanie towarzyskie w ciągu dnia.
Tusz zmywa się świetnie – wystarczy przyłożyć do rzęs wacik nasączony płynem do demakijażu (ja używam Ziai) i po kilku sekundach większość tuszu znika z rzęs i pojawia się na waciku. Wystarczy powtórzyć zabieg i rzęsy są czyste. Nie ma grudek, tusz nie maże się i nie zostaje na rzęsach. Jedyny minus to brak rozbudowanej palety kolorystycznej – jest tylko kolor czarny. Szkoda.
świetny tusz. idealny na dzień. ja maluję się nim do szkoły. daje śliczny, naturalny efekt. ładnie podkreśla rzęsy. łatwo się go nakłada. nie tworzy grudek. nie rozmazuje się, nie kseruje na górnej powiece. łatwo się go zmywa i jest tani.
bardzo polecam.
www.telma.pl