Zamiast kupić jedną wersję odżywki, sprawdzić, czy jest dobra i dopiero potem ewentualnie nabyć kolejne, ja, jak tylko zobaczyłam malutkie saszetki kupiłam je we wszystkich rodzajach, przez co zostałam z mnóstwem odżywek i swoim rozczarowaniem.
Muszę jednak przyznać, że ostatnia z mojej kolekcji różana wersja wypadła najlepiej - na tle innych. Ma ładny, jasnoróżowy kolor i - nawet po otwarciu - przyjemny zapach, naprawdę dość autentyczny. Nakłada się bezproblemowo, nie spływa z włosów i nie stawia dużego oporu przy spłukiwaniu. Po wakacjach moje włosy są mocno rozjaśnione, a przez to trochę przesuszone, zwłaszcza na końcach. Odżywka na pewno robi to, co powinna każda, czyli nadaje włosom miękkość i zapobiega splątaniu. Nie dostrzegłam żadnego połysku, ale nawilżenie, owszem. Co prawda nie powala na kolana, ale jest nieźle.
Co mogę powiedzieć? To miły drobiazg, w sam raz na poprawę humoru, ale do poważnych problemów go nie polecam.
Producent | Swiss O'Par |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 2.00 PLN |