Bardzo lubię wyjazdy. Na wakacje, na kilka dni, na weekend – to zawsze jest jakaś przygoda. Pewnego rodzaju przygodą jest też szukanie kosmetyków – ostatecznie nie muszę brać pełnowymiarowych opakowań wszystkiego, jeśli planuję spędzić poza domem dwa dni. Tyle tylko, że kupienie niedużych opakowań kosmetyków graniczy z cudem. Kiedyś w jednej z sieci perfumerii dostępne były opakowania, w które można było przepakować swoje kosmetyki, ale ostatnio ich nie widywałam.
Kiedy więc zobaczyłam kosmetyki z serii Essence Pocket Beauty, oko mi zabłysło jak myśliwemu. Czyżby koniec moich poszukiwań?
Na to wygląda. Testowana przeze mnie pianka do twarzy, mieszcząca się w niewielkiej buteleczce o pojemności 50 ml, jest po pierwsze bardzo skondensowana – a zatem wydajna. Wychodząca z dyszy piana jest gęsta, kremowa, nie przecieka przez palce, łatwo ją rozprowadzić na skórze. Jedna porcja w zupełności wystarcza do umycia twarzy i szyi.
Pianka ma bardzo miły zapach – słodki, owocowy. Nie jest on jednak na tyle intensywny, żeby zostawał na skórze, więc można przyjąć, że i niekłótliwy mężczyzna użyje tej pianki bez problemu.
Zgodnie z obietnicą producenta, pianka doskonale zmywa makijaż. Zaznaczam – nie nadaje się do demakijażu oczu.
50 ml z pewnością wystarczy mi na wiele wyjazdów. Jedyne, czego mi teraz brak do szczęścia, to większego opakowania, które mogłabym postawić w łazience, bo to jeden z lepszych produktów do mycia twarzy, jakie miałam okazję stosować.
Producent | Essence |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |