Moje cienkie i delikatne włosy są dość problematyczne w układaniu: szybko tracą puszystość i robią się nieładnie oklapnięte. Nie mogę się z tym pogodzić, dlatego wytrwale poszukuję kosmetyku, który dodałby im objętości i utrwalił ten efekt na cały dzień. Miałam już do czynienia z wieloma kosmetykami z tzw. średniej półki cenowej, które niekoniecznie dawały oczekiwany przeze mnie rezultat, postanowiłam, zatem sięgnąć po coś droższego, co miało być równocześnie czymś lepszym. Wybrałam Root Lifter, po polsku nazwany płynem odbijającym włosy u nasady, z serii Amplify znanej fryzjerskiej linii kosmetyków Matrix. Producent obiecał mi wzmocnienie włosów u nasady, zagwarantował maksymalną objętość i trwały efekt. Czy dotrzymał słowa?

Ten kosmetyk nie bardzo umiał współpracować z moimi włosami. Stosowałam go po myciu, na wilgotne włosy tuż przy nasadzie (można także na suche, ale nie próbowałam), po czym suszyłam i starałam się modelować - nie było to łatwe. Root Lifter nie usztywnia włosów, co nie sprzyja układaniu, gdyż sypkie włosy nie są zbyt posłuszne szczotce. Za to, jeśli przypadkowo pryśnie się go za dużo na jakieś pasmo, robi się ono aż nieprzyjemnie sztywne i sterczy. Wprawdzie tuż po wymodelowaniu można odnieść wrażenie podniesienia włosów i puszystości fryzury, lecz z biegiem dnia wszystko wraca do nieciekawej normy - czyli opada. Co więcej, włosy wyglądają na dość nieświeże, a to w połączeniu z przyklapnięciem daje raczej przygnębiający obraz. Dodam jeszcze, że wzmocnienia włosów u nasady także nie zauważyłam. Nie tego się spodziewałam po kosmetyku fryzjerskim.

Root Lifter zamknięty jest w błękitnej 250 ml butelce z rozpylaczem. Jako że na jedno zastosowanie nie potrzeba go wiele, jest wydajny i starcza na długo (moja siostra ma już od roku i używa często). Konsystencja raczej rzadka i nieco lepka. Zapach - dość przyjemny, taki kwiatowo-owocowo-chemiczny, utrzymujący się na włosach przez jakiś czas.

Czy warto spróbować? Niby zawsze warto, bo nigdy nic nie wiadomo, a nuż dany kosmetyk akurat mi podpasuje. Jednak w przypadku produktu do włosów za taką cenę, przy tak mizernym - moim zdaniem – działaniu, można się wahać. Osobiście nie namawiam do prób: 50 zł za brak efektu to trochę drogo, zwłaszcza, że produkty pięciokrotnie tańsze bywają zwyczajnie lepsze.

3.00

Ocena na postawie 4 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę