
„Bukareszt. Kurz i krew”, Małgorzata Rejmer
... i złachmaniałość. Pisze również: Wspomnienie gór. Powietrze sztywne od mrozu. Taksówki mknące nocą przez miasto, gdy pod koła rzucają się psy, oszalałe z rozpaczy i złości. Jadę zawsze tą samą trasą, wiem ...