Ojejku, ale haniebnie dzisiaj zaspałam
... na dziewiątą. Siedziałyśmy w pokoju we dwie, bo Danuta kurowała złamane śródstopie, na które upuściła sobie skrzynkę z narzędziami swojego szwagra. Może to zresztą była skrzynka piwa, kto tam szwagra wie ...