„Czerwony rower”, Antonina Kozłowska
... sobie wspaniałego ojca-marynarza, wstydząc się, że ten prawdziwy poszedł w świat i o niej zapomniał. Otrzymujemy portret prowincjonalnej rzeczywistości, pełnej pięknych marzeń i małych brudów, zdolnych wszelkie marzenia zniweczyć. ... znów ...