Mój syn jest niejadkiem. List do Dietetyka
NINA WESOŁOWSKA • dawno temuBrak apetytu u dzieci to częsty problem wielu mam, które mają nadzieję, że ich pociechy kiedyś z tego wyrosną. Co zrobić jednak, gdy jeść nie chce nastolatek? Jak nakłonić do jedzenia duże dziecko, któremu nie da się wcisnąć kotlecika za zdrowie mamy czy taty?
Brak apetytu u dzieci to częsty problem wielu mam, które mają nadzieję, że ich pociechy kiedyś z tego wyrosną. Co zrobić jednak, gdy jeść nie chce nastolatek? Jak nakłonić do jedzenia duże dziecko, któremu nie da się wcisnąć kotlecika za zdrowie mamy czy taty?
Pani Agnieszko!
Jestem mamą jedenastolatka. Mój syn od zawsze był niejadkiem. Miałam jednak nadzieję, że gdy podrośnie, zmieni trochę swój stosunek do jedzenia. Jego menu jest bardzo ograniczone. Ma swoje ulubione potrawy, które ciągle je — m.in. grzanki z serem, tosty, pierś z kurczaka i frytki. Poza tym nie chce próbować tego, co nowe i mu nieznane, od razu mówiąc, że tego nie lubi. Nie je warzyw pod żadną postacią. Problemem jest także to, że nie chce rano jeść śniadań, a kanapkę ze szkoły przynosi prawie nienaruszoną. Bardzo mnie to martwi. Chciałabym, żeby jadł chętniej i żeby poznawał różne smaki. Jak zachęcić syna do sięgania po zdrowe jedzenie? Co zrobić, aby miał większy apetyt? Bardzo proszę o pomoc.
Aneta z Warszawy
***
Agnieszka Boryna — konsultantka ds. prawidłowego odżywiania. Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Obecnie prowadzi warsztaty prawidłowego odżywiania dla osób, które mimo katorżniczych diet nie uzyskują wymarzonej sylwetki, dla osób z niedowagą, które chętnie przyjmą parę kilogramów oraz dla osób, które po prostu chcą usystematyzować i rozszerzyć swoją dotychczasową wiedzę. Prywatnie uwielbia wypróbowywać nowe przepisy kulinarne i wyszukiwać zdrowszej alternatywy tradycyjnych polskich dań. Otwarta i ciekawa wszystkich eko nowości pojawiających się na rynku.
Pani Aneto!
Problem, o którym Pani pisze, jest dość nagminny i dotyka wielu rodziców nastolatków. Dzieci są najbardziej wybrednymi konsumentami i często surowymi krytykami kulinarnymi. Trudno jest im dogodzić. Potrawy z góry są skazane na porażkę, zanim dojdzie do właściwej degustacji.
Jeśli syn wraca ze szkoły z kanapką, którą Pani rano przygotowała, możemy być pewni, że stołował się w sklepiku szkolnym. Tam na pewno zdrowego posiłku bądź przekąski nie znajdzie. Ważny natomiast jest fakt, że Pani nie okłamuje. Przecież spokojnie mógłby wyrzucić kanapkę i powiedzieć, że zjadł i bardzo mu smakowała. Jednak tego nie robi i to proszę docenić.
Edukację kulinarną dzieci powinniśmy zacząć najwcześniej, jak to jest możliwe. Jest wtedy zdecydowanie łatwiej wprowadzić nowe smaki i potrawy. W Pani sytuacji należy uzbroić się w cierpliwość. Nie ma sensu walczyć z niejadkiem, żeby jadł więcej, ponieważ prawdopodobieństwo, że skończy się to kłótnią, jest wysokie. W tej sytuacji musimy się dostosować do zasady "zgłodnieje, to zje".
Nowe smaki proszę wprowadzać powoli i zawsze dawać możliwość wyboru, żeby syn miał poczucie, że traktujemy go jak dorosłego, równego sobie. Dla młodych ludzi niezwykle ważna jest świadomość, że są odpowiedzialni i decyzyjni sami za siebie, że są po prostu dorośli. A do nowych dań czasami trzeba dojrzeć.
Pani syn preferuje m.in.: pierś z kurczaka i to proszę wykorzystać. Z kilku powodów: jest to jeden z najzdrowszych gatunków mięsa, uchodzący za dietetyczny oraz jest bardzo łatwy w przygotowaniu. Pierś kurczaka możemy przygotować w nieskończonej ilości wariantów z rozmaitymi dodatkami, pasuje do niej prawie wszystko. Nastolatki lubią proste i popularne potrawy. W odpowiedni sposób je przekształcając, możemy uzyskać to samo danie w wersji zdrowszej i bardziej pożywnej np.: spaghetti.
Na patelni proszę rozgrzać olej rzepakowy i dodać posiekany czosnek, aby olej nabrał jego smaku, a następnie go wyjąć. Dodać pokrojoną drobno marchew i posiekaną cebulkę. W tym samym czasie na osobnej patelni również na oleju rzepakowym smażyć mieloną pierś z kurczaka. Kiedy będzie gotowa, przepłukać na durszlaku pod bieżącą wodą. Gdy dokładnie "obcieknie", dodać do pozostałych składników wraz z pokrojonymi i sparzonymi, obranymi ze skórki pomidorami. Doprawić solą i pieprzem, cały czas dokładnie mieszając. Pod koniec duszenia posypać porwanymi świeżymi liśćmi oregano. Podać z ugotowanym wcześniej razowym makaronem spaghetti (lub innym razowym) al dente. Taka wersja popularnego włoskiego dania jest znacznie zdrowsza i powinna sprostać wymaganiom nastolatków.
Pozdrawiam,
Agnieszka Boryna
kontakt do konsultantki ds. prawidłowego odżywiania: www.swiat-zdrowia.com.pl, https://facebook.com/swiatzdrowiacompl
Opracowała: Nina Wesołowska
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do dietetytczki, magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Dietetyka)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze