Jadłospis ucznia
MAGDALENA TRAWIŃSKA • dawno temuMundurki, książki, zeszyty, kapcie na zmianę, temperówki, linijki, długopisy i tornister ze Spidermanem zaprzątały ostatnio głowy rodzicom, których dzieci poszły do szkoły. Ważne jest nie tylko, co zabiorą na lekcje, ale także co powinny jeść, by z łatwością wkuć na pamięć wiersz i tabliczkę mnożenia, by rozwiązać matematyczną łamigłówkę, być w świetnej formie i tryskać energią w sali gimnastycznej.
Do prawidłowego rozwoju i nauki uczeń potrzebuje: wapnia, by jego kości były mocne; protein do prawidłowego wzrostu; fluoru do ochrony przed próchnicą; kwasów tłuszczowych, by zapewnić prawidłowy rozwój mózgu; żelaza, by uniknąć zmęczenia; witaminy D, która ułatwia przyswajanie fosforu i wapnia; a także witamin: A, C, B, E, by wzmocnić system odpornościowy.
Mleko – do jego picia nie trzeba już przekonywać żadnego ucznia. Najzdrowsze jest kozie mleko. Jeśli dziecko nie lubi jego smaku, można je mieszać z krowim dla niepoznaki. Kozie mleko zawiera dużo witamin z grupy B (B1 i B2), a także witaminę D, fosfor, potas, wapń, aminokwasy i więcej selenu niż krowie. Jest lepsze dla alergików i dzieci ze skazą białkową i astmą.
Do mleka koniecznie pełnowartościowe musli z ziarnami zbóż. To doskonałe źródło energii. Dostarcza węglowodanów, białka roślinnego i błonnika zapobiegającego częstym u dzieci zaparciom.
Do tornistra nie należy pakować pączka, batona lub słodkiej bułki, ale kanapkę z pełnowartościowego razowego pieczywa z ziarnami zbóż. Pieczywo obowiązkowo ze skórką, ponieważ zawiera ona osiem razy więcej cennych składników niż środek chleba. Zapychające i powodujące otyłość białe pieczywo, które podczas obróbki przemysłowej traci cenne składniki odżywcze, jest po prostu produktem zakazanym. Zamiast bułek na drugie śniadanie uczeń powinien zjadać kanapkę z razowym pieczywem, listkiem sałaty i nietłustą, najlepiej drobiową wędliną.
Kiełki dostarczają sporą dawkę witamin z grupy B, a te są wyspecjalizowane w ochronie i utrzymaniu w dobrej formie systemu nerwowego. Zawierają cenne dla mózgu aminokwasy, cynk oraz witaminy A, C i E. Najlepsze byłyby kiełki zbóż. Posyp nimi kanapkę, którą wkładasz dziecku do tornistra.
W diecie ucznia przynajmniej raz w tygodniu powinna pojawić się ryba, najlepiej morska, np. makrela, bo chroni ona system nerwowy i mózg. Zawiera niezbędną dla komórek nerwowych witaminę A oraz witaminy z grupy B (B2, B3, B5, B6 i B12), które chronią układ nerwowy. Ryby morskie w porównaniu ze słodkowodnymi mają więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3, które wpływają na prawidłowy rozwój i funkcjonowanie siatkówki oka oraz tkanki mózgowej. Zawierają jod. Poza tym morskie ryby mają dużo witaminy D, która wzmacnia kości. Zamiast makreli może być także łosoś, bo zawiera dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych i wzmacnia mięśnie. By ryba nie straciła swoich wartości odżywczych, grilluj ją lub piecz w folii.
Do ryby najlepsza jest kiszona kapusta. To bomba witaminowa, w skład której wchodzą witaminy: A, B, C, E, a także selen i cynk. To mur obronny dla mózgu. Surówkę z kiszonej kapusty uczeń powinien zjadać przynajmniej raz w tygodniu z utartą marchewką i odrobiną cukru oraz pieprzu do smaku.
Na podwieczorek najlepsze będą sezonowe owoce: gruszki, jabłka, brzoskwinie, morele, jagody, czarne porzeczki. Wszystkie są zdrowe. Zawierają dużą dawkę witamin, które wzmacniają odporność organizmu na różne choroby, między innymi na przeziębienie. Poza tym słodkie owoce zastępują słodycze i dostarczają potrzebnych dziecku węglowodanów, które spalane, dodają energii i werwy. To zdrowy zamiennik. Lepiej zrezygnować z herbaty, a zamiast niej dawać dziecku owocowe soki, bez cukru i konserwantów.
Kolacja musi być lekkostrawna, by uczeń po dniu pełnym wrażeń mógł zasnąć spokojnym i błogim snem. Najlepszy w tym wypadku będzie jogurt z dodatkiem płatków kukurydzianych lub owsianych. Jogurt zaspokoi jego zapotrzebowanie na białko, żelazo, wapń, krwiotwórczą witaminę B12 i aminokwasy, dzięki którym prawidłowo funkcjonuje układ nerwowy.
Przez cały dzień jako przekąskę możesz podawać dziecku orzechy. To smakowity i wartościowy zamiennik – zamiast chipsów. Orzechy są cennym źródłem witaminy E. Wzmacniają pamięć i koncentrację. Zawierają substancje hamujące nieprawidłowe przemiany białek. Jedzenie ich jest też zalecane kobietom w okresie ciąży.
Po kolacji nie zapomnij, by uczeń dokładnie umył zęby pastą z fluorem.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze