Infekcje dróg moczowych
EWA PAROL • dawno temuMniej więcej połowa dorosłych kobiet zmagała się już przynajmniej raz z tym przykrym schorzeniem albo jest wielce prawdopodobne, że „złapie” je w przyszłości. Niestety to sama natura – konkretnie budowa anatomiczna – naraża panie na tego typu stany zapalne. Pocieszające, że leczenie jest dość krótkie i skuteczne, trzeba je tylko rozpocząć szybko.
U kobiet cewka moczowa jest kilkakrotnie krótsza niż u mężczyzn, ponadto sąsiaduje z narządami rodnymi i odbytem. To powoduje, że bakterie z zewnątrz (w tym od partnera seksualnego, zwłaszcza gdy pojawią się otarcia śluzówki) i z sąsiednich organów z łatwością docierają przez cewkę do pęcherza moczowego albo dalej do przewodów nerkowych i nerek. Najczęściej winowajcami powstającego stanu zapalnego są bakterie pałeczki okrężnicy Escherichia coli lub paciorkowce czy gronkowce.
Zakażeniom zapobiegają naturalne funkcje układu odpornościowego, natomiast gdy z jakiegoś powodu odporność jest obniżona, ryzyko stanu zapalnego wzrasta – ma to miejsce u kobiet po menopauzie, osób cierpiących na cukrzycę, kamicę moczową lub przyjmujących leki obniżające odporność w związku z innymi schorzeniami. Do osób borykających się z problemem bolesnego oddawania moczu i stanów zapalnych dołączają panowie koło pięćdziesiątki. U wielu z nich dochodzi do powiększenia gruczołu krokowego (prostaty), który uciska na cewkę moczową i utrudnia lub całkowicie uniemożliwia oddawanie moczu. Z kolei zbyt długie zaleganie moczu w pęcherzu, gdy nie jest on regularnie opróżniany, u wszystkich powoduje ból i przyczynia się do powstania stanu zapalnego.
Kobiety w ciąży również szczególnie często zapadają na infekcje dróg moczowych. Dzieje się tak dlatego, że dochodzi u nich jednocześnie do dwojakiego rodzaju zmian: rozluźnia się kanał rodny, by dziecko łatwiej wydostało się na zewnątrz, a „przy okazji” też cewka moczowa, moczowody i pęcherz. Tą drogą przedostają się z kolei bakterie. Z drugiej strony powiększająca się macica uciska na przewody moczowe, powodując ból i ciągłe parcie na mocz.
Kiedy dolegliwości wskazujące na stan zapalny to ból i pieczenie podczas oddawania moczu, ból podbrzusza – najpewniej chodzi jedynie o infekcję cewki moczowej i pęcherza. W tym przypadku można próbować sobie poradzić z dolegliwością domowymi sposobami, czyli ziołami i lekami dostępnymi bez recepty. Przede wszystkim należy jednak dużo pić i dbać o ciepło (ubranie, przykrycie, także termofor). Kobiety w ciąży muszą pamiętać, że nie powinny na własną rękę leczyć się również ziołami czy dobrą na drogi moczowe żurawiną. One od razu powinny się wybrać do lekarza, a pozostałe panie – gdy w ciągu dwóch dni domowego leczenia dolegliwości nie ustąpią. Lekarz przepisze z pewnością leki przeciwzapalne i moczopędne, ale to nie wszystko. Dodatkowo trzeba będzie wykonać badania: podstawowym jest badanie ogólne moczu. Nieprawidłowy wynik (gdy zawartość bakterii będzie wysoka) pociągnie za sobą potrzebę wykonania dodatkowego badania – posiewu. W ten sposób zostanie określony szczep bakterii i to, na jakie antybiotyki nie są one odporne, czyli jakie trzeba będzie zastosować.
Poważniejszym objawem infekcji jest podwyższona temperatura i związane z nią osłabienie, co może wskazywać na zapalenie miedniczek nerkowych. Tu tym bardziej trzeba działać od razu i radykalnie, bo powikłaniem nieleczonego stanu zapalnego może być m.in. uszkodzenie nerek.
Ostatnio wielu specjalistów wskazuje, że antybiotyki są nadużywane, przez co bakterie się na nie uodparniają. Oczywiście to prawda i należy stosować te leki tylko wtedy, gdy to konieczne. Ale ostre infekcje dróg moczowych należą właśnie do takich sytuacji – wyciąg z żurawiny, inne owoce zawierające dużo witaminy C oraz zioła o działaniu odkażającym i moczopędnym należy stosować tylko jako terapię wspomagającą, a nie zamiast.
Aby zapobiegać infekcjom – pierwotnym i ponownym – należy dbać o higienę osobistą, pić dużo płynów (nawet 2 l dziennie), często opróżniać pęcherz i nie wyziębiać okolicy miednicy i nerek.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze