Kiedy skóra twarzy lubi wyprawiać od czasu do czasu dzikie harce, najlepiej sięgać po preparaty pielęgnacyjne przeznaczone dla alergików. Co prawda nie jestem wielką miłośniczką firmy Flos-Lek, jednak w ich ofercie znalazłam kilka propozycji, do których dość chętnie wracam. Jedną z nich jest krem regeneracyjny do skóry wrażliwej. Jest to kosmetyk uniwersalny, można stosować go i na noc i na dzień.
Producent obiecuje złagodzenie podrażnień, zwiększenie odporności skóry na stres i zmęczenie, ograniczenie utraty wody własnej, zapobieganie wysuszeniu i wiotczeniu skóry, a także skuteczną ochronę przed negatywnym wpływem czynników środowiskowych.
A teraz moje wrażenia. Po pierwsze, mimo dość „konkretnej” konsystencji, krem bardzo szybko się wchłania, pozostawiając skórę miłą i gładką w dotyku (zero tłustego, nieprzyjemnego filmu na skórze). Na noc – świetna sprawa - po przebudzeniu twarz nie wygląda na „wymiętą”, ewentualne podrażnienia nie są już tak dokuczliwe. Na skórze nie pojawiły się żadne wypryski, czy inne tego typu „niespodzianki”.
Nie przepadam za tym kremem, jeśli chodzi o stosowanie na dzień – podkład niezbyt dobrze się na nim trzyma, poza tym po dość krótkim czasie buzia zaczynała się świecić, co przy mieszanej cerze nie jest rzadkością.
Wydajność to mocna strona tego smarowidła - niewielka ilość wystarczy do pokrycia całej buzi i szyi. Niestety, zapach nie należy do przyjemnych – apteczne naleciałości drażnią nos, jednak dla efektu warto się przemęczyć z tą wonią…
Opakowanie (50 ml) jest higieniczne, jednak, gdy wydaje się, że już nic w nim nie ma, po jego „zdemontowaniu” okazuje się, że jeszcze spora ilość kosmetyku zalega na ściankach i dnie pojemnika.
Stosując ten produkt tylko na noc, gościłam go na swojej półce przez prawie 2 miesiące.
Producent | Flos-Lek |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |