Moimi ulubionymi balsamami do ust są zdecydowanie Lavity firmy Celia. Obkupiłam nimi wszystkie koleżanki i teraz zgodnie odżywiamy usta "lawitkami".
Lavita o zapachu mandarynki ma po pierwsze mocno mandarynkowy zapach, a także ciekawy sztyft- składa się z dwóch kolorów- białego i pomarańczowego. Zawiera kwasy NNKT, olej z róży damasceńskiej oraz kilka innych naturalnych składników, których już nie pamiętam ponieważ wyrzuciłam opakowanie. Obecność wielu naturalnych ekstraktów potwierdziła koleżanka- studentka kosmetologii.
Doskonale nawilża, wygładza, odżywia. Nadaje delikatny połysk, wargi sprawiaja wrażenie wilgotnych, ale nie tłustych. Ratuje najbardziej spierzchnięte, wysuszone usta. Zawiera filtry UV, lecz nie napisano o jakim faktorze.
Dostępnych jest wiele wersji m.in.: grejpfrutowa (moja ulubiona), mandarynkowa, aloesowa, z zielonej herbaty i wiele, wiele innych. Warto poczytać opis każdej z nich z tyłu opakowania, ponieważ każda ma nieco inne właściwości oraz skład. Jednak wszystkie są równie dobre.
Najlepszy efekt uzyskamy gdy przed pójściem spac dokładnie wymasujemy usta szczoteczką do zębów (ale bardzo delikatnie), a następnie nałożymy grubszą warstwę balsamu.
Producent | Celia |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |