Mam nieskrywaną słabość do oliwek – i nie chodzi mi tylko o kulinarne upodobanie. Nieraz zdarzało mi się np. wcierać oliwę z oliwek w zniszczone końcówki włosów, czy smarować nią skórę „usmażoną” na słońcu. Co miałam więc zrobić, gdy moim oczom ukazał się oliwkowy żel do mycia ciała Oceanica? Oczywiście kupić i sprawdzić działanie.
W prostej butelce o pojemności 300 ml zawarty jest dość gęsty żel w kolorze oliwy extra vergine i delikatnym zapachu do złudzenia przypominającym mi niektóre oliwki dla dzieci. Ze względu na zawartość oleju z oliwek i ekstraktu z orzeszków pistacjowych (a także „zwyczajowych” dla serii Ciało Wrażliwe alantoiny i d-pantenolu) kosmetyk jest szczególnie polecany do mycia skóry suchej.
Niewielka ilość żelu wystarcza do wytworzenia dość obfitej, cudnie i delikatnie pachnącej piany (zapach utrzymuje się jakiś czas, blisko ciała). Kosmetyk nie tylko świetnie oczyszcza skórę, mimo że mam wrażliwą i skłonną do przesuszeń skórę, po kąpieli nie przejawia skłonności do ściągania, nawet „test paznokciowy” (rysuję paznokciem po skórze – najczęściej zostaje biały, suchy ślad…) został zdany na piątkę! Oczywiście i tak nie rezygnuję z dodatkowej porcji odżywienia, jednak miło wyjść z wanny czy spod prysznica bez uczucia dyskomfortu.
Wspomnieć również powinnam, że żadne newralgiczne miejsca (plecy, dekolt, biust) nie zostały „urozmaicone” jakimikolwiek niespodziankami.
Wydajność? Bardzo wysoka, szczególnie, gdy użyjecie „myjki”.
Niedrogi, wydajny, przyjemny w użyciu, delikatny – wystarczy to, by wystawić najwyższą ocenę.
Producent | Oceanic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |