Wspomnienia dotyczące ważnych wydarzeń często są ściśle powiązane z bardzo specyficznymi zapachami. Czasem można tym odrobinę pokierować, np. specjalnie dobierając zapach perfum do oczekiwanego momentu. Kiedy wyczytałam, że Eternity Purple Orchid to „zapach dla wiecznych kochanków, odzwierciedlający ducha trwałej namiętności – miłości w pełnym rozkwicie”, wiedziałam, że to właśnie będzie zapach towarzyszący zmianie mojego stanu cywilnego.
Purple Orchid uderza kwiatową rozmaitością. W bukiecie można znaleźć fioletową orchideę, lilię wodną, frezję, różę, bez, fiołki, które dość szybko ustępują szlachetnym a zarazem ciepłym nutom korzenno-aldehydowym. Zapach jest kwiatowo świeży, śmiały i niezwykle elegancki, choć dyskretny i trzymający się blisko ciała. Idealny dla kobiety pewnej siebie i świadomej swojej kobiecości, lecz da się w nim wyczuć także pierwiastek męski, co może nasunąć mylne skojarzenie z zapachem typu unisex. Nic bardziej mylnego – to jest właśnie kobiecość XXI wieku.
Nuty zapachowe: wodna lilia, włoska mandarynka, purpurowa orchidea o waniliowym aromacie, śliwka, frezja, biała brzoskwinia, róża, bób tonka, drzewo sandałowe, heliotrop.
Kompozycja przepięknie rozwija się na skórze, jest trójwymiarowa, wibruje, zmienia się. Trwałość oceniana jest nisko, podobnie jak w przypadku innych zapachów CK, jednak ja mam to szczęście, że Eternity mnie lubi i na trwałość absolutnie nie mogę narzekać – pachnę od rana do późnego wieczora.
Flakon o klasycznie prostych kształtach, identyczny jak u pozostałych wersji Eternity, tym razem skąpany w fioletach. Wszak Purple Orchid to tylko wersja limitowana, jednak moim skromnym zdaniem jest to najbardziej udana odsłona Eternity.
Za 50 ml zapłacimy około 220 zł w perfumeriach internetowych. Natomiast miniaturka (15 ml) to wydatek rzędu 30 – 40 zł (np. w Rossmannie).
Producent | Calvin Klein |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 220.00 PLN |