Już dłuższy czas szukałam odżywki do paznokci o lekkim mlecznym kolorze. Problemu nie stanowił poszukiwany, bardzo delikatny kolor, taki, żeby tylko lekko rozjaśniał płytkę, ale jakość takich odżywek - albo zostawiały smugi, były zbyt gęste albo mimo nazwy "odżywka", było im daleko do tego rodzaju produktów. Dlatego też, mimo kilkunastu lakierów o podobnych właściwościach, zdecydowałam się na ten.
Na opakowaniu producent pisze: "Bez toluenu i formaldehydu. Nabłyszcza i rozjaśnia matowe, przebarwione paznokcie, odżywia paznokcie osłabione i zwiększa ich elastyczność. Dodatek biostruktury wygładza powierzchnię paznokcia". Odżywka zawiera krzemionkę, ceramidy i czerwone algi.
Nie wiem czy to zasługa wyżej wymienionych składników, czy braku jakiś szkodliwych substancji charakterystycznych dla lakierów (sądzę, że ich brak pozwolił działać odżywczym komponentom), ale odżywka naprawdę działa! Nie mam, co prawda, problemów, do jakich przeznaczona jest ta baza, jednak moje paznokcie bardzo się rozdwajają, gdy są już nieco dłuższe. Po dwukrotnym zastosowaniu odżywki i jej zmyciu, paznokcie nie były porozdwajane - były mocniejsze i bardziej elastyczne. Wreszcie je nieco zapuściłam! W kwestii rozjaśniania, niestety się nie wypowiem, bo nie mam przebarwień na paznokciach.
Jedna warstwa bazy daje ładny efekt wygładzenia, wyrównania, lekkiego nabłyszczenia płytki, drugą warstwę nakłada się nieco gorzej, ale pozwala ona uzyskać bardziej biały efekt. Mnie bardzo odpowiada efekt po nałożeniu odżywki, bo wygląda to bardzo naturalnie i odżywki prawie nie można rozpoznać. Po prostu schludne i zdrowe paznokcie.
Opakowanie standardowe, ale solidne - upuściłam je kilkakrotnie i absolutnie nic się nie stało. Pędzelek dość szeroki, maluje się nim wygodnie. Zapach brzydki, jak u większości lakierów.
Cena jest bardzo przystępna, więc polecam ten produkt.