Kosmetyk ten podarowała mi znajoma, która wróciła z Anglii. Podarowała mówiąc, iż nie wie cóż to jest, tzn. do czego może służyć. Byłam bardzo ciekawa i obie postanowiłyśmy odgadnąć co to może być. Okazało się, iż przezroczyste opakowanie, przypominające kasetkę poczwórnych cieni do powiek, zawiera cos, co mogłoby być cieniami, aczkolwiek przypomina bardziej korektor.
Po usilnych poszukiwaniach... odnalazłyśmy to cudo. Jest to po prostu specyfik nadający naszym brwiom wyrazisty kształt. W opakowaniu dołączony jest także pędzelek, którym możemy równomiernie nałożyć oraz rozetrzeć specyfik.
Ma konsystencję porównywalną do korektora, dzięki czemu dłużej utrzymuje się na skórze. Kosmetyk jest w czterech odcieniach brązu. Używam tego najciemniejszego, który mogłabym określić jako czekoladowy brąz. Jaśniejsze kolory nie przypadły mi do gustu, gdyż mają odcień rudawy. Dla mnie troszkę dziwnie się to prezentuje, jednak może dla kobiet, których oprawa oczu jest w innej tonacji będzie to doskonałym rozwiązaniem.
Kosmetyk bardzo wydajny. Używa się go niewielką ilość. Daje efekt naturalny, pozbawiony teatralności.
Produkt ten określiłabym mianem ciekawego, jednak, można się bez niego obejść. Idealny dla miłośniczek wszelkich nowości kosmetycznych lub na drobny, ciekawy prezent.
Producent | Black by Design |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kremie |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |