Po godzinnym pobycie w drogerii wyszłam zadowolona z błyszczykiem Bell Light Colour Satin Lip Gloss i myślę, że w końcu trafiłam na błyszczyk prawie doskonały.
Błyszczyk od razu zauroczył mnie zapachem - tak jakby gumy do żucia, choć trudno go określić. Gdy wypróbowałam go na ustach przekonałam się, że smakuje równie dobrze jak pachnie. Nie klei się, tak jak moje poprzednie błyszczyki i jest warty swojej ceny.
Pod światło można się popatrzeć malutkich drobinek, ale nie są tak uciążliwe jak w innych błyszczykach, zresztą są mało wyraziste. Nie jest zbyt ciemny, co mi akurat odpowiada, doskonale nabłyszcza usta. Jedyne, co zauważyłam to fakt, że trochę pali w usta, nie wiem jak to określić, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Ma gęstą konsystencję - na tyle by długo trzymał się na ustach, ale nie aż tak żeby był kłopot z nakładaniem i używaniem.
Podoba mi się tez paleta kolorów (10 satynowych odcieni), które nie są zbyt „ostre”.
Ma również więcej zalet - dobrze pielęgnuje, ma wygodny aplikator - gąbeczkę, zgrabne, proste opakowanie. Jest dość wydajny i ma w miarę niską cenę, chociaż widziałam już tańsze.
Ogólnie jest super! Prawie brak wad, a ile zalet! Serdecznie go polecam, myślę, że zadowoli najbardziej wybredne użytkowniczki.
Opakowanie mieści 9 ml.
Producent | Bell |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |