Jako, że wciąż szukam odpowiedniego fluidu dla siebie, wciąż kupuje nowe, ale tylko i wyłącznie do 40 zł. Tym razem postawiłam na kolorówkę Nivea, niedostępną w Polsce. Jednak w moje ręce wpadł fluid Nivea Beaute Velvet Mat w kolorze Ivory Beige.
Na opakowaniu producent pisze:
"Lekki, komfortowy fluid matujący z absorbentem (micro-powder). Redukuje błyszczenie skóry, nadaje delikatne matowe wykończenie z nutką luminescencji. SPF 10".
Cerę mam dość jasną z czerwonymi plackami gdzieniegdzie i z dość dużą ilością przebarwień po trądziku, do tego jest tłusta i bardzo łatwo się zapychają pory.
Plusy:
+ kolor jest bardzo fajny, naturalny, nie za żółty, nie za różowy,
+ utrzymuje się około 5 godzin na twarzy, co dla mnie jest plusem, bo nie używam pudrów sypkich ani żadnych kremów, jednak z tym się wiąże mały minus, ponieważ czasami po prostu znika, albo "warzy się",
+ nie zapycha porów.
Minusy:
- tępo się rozsmarowuje, a skórę mam tłustą,
- łatwo ściera się z twarzy,
- zapach jest typowy dla kremów Nivea, niestety nie przepadam za nim.
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 35.00 PLN |