Producent balsamy z tej serii nazywa "smakowitą pielęgnacją" - całkowicie zgadzam się z takim określeniem. Na sklepowej półce od razu zwróciłam uwagę na urokliwe opakowania. Są w krowie, kolorowe łaty, w tym wypadku różowe. Na opakowaniu widnieją soczyste truskawki oraz wesoła krówka. Zakupiłam od razu dwie owocowe wersje. Truskawkową (chociaż w sklepie byłam przekonana, iż to poziomka) oraz ananasową. Dostępne są także zapachy: czekoladowy, waniliowy oraz kokosowy.
Kosmetyk uroczo wygląda na półce łazienkowej, może także stanowić doskonały pomysł na drobny upominek. Szybko wchłania się w skórę, dobrze nawilża. Zapach trzyma się dłuższy czas na ciele. W przypadku wersji truskawkowej jest troszkę chemiczny, jednak wersja ananasowa jest doskonała.
Duży minus za kształt opakowania - można go przyrównać do klepsydry i bardzo trudno wydostać z niego balsam. Ja po prostu odkręcam całą nakrętkę. To minus, jeżeli zależy nam na czasie.
Nie polecam też osobom o wymagających typach skóry, zbytnio przesuszonych. Za to polecam dla młodej, nastoletniej skóry.
Producent | Marba |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |