Antybakteryjny korektor firmy Synergen jest uzupełnieniem pudru tej samej firmy, o tej samej nazwie. Nie miałam do czynienia z pudrem, a korektor kupiłam z uwagi na nagłe pojawienie się niedoskonałości na moim czole. Atutem była także niska cena.
Korektor ten jest w sztyfcie, do złudzenia przypominającym szminkę. Pudełeczko jest białe ze srebrnym paskiem i brązowym napisem, więc na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ładnie. Na początku zapakowane jest jeszcze w biały kartonik.
W maskowaniu niedoskonałości sprawdza się świetnie, także matuje skórę. Jeśli chodzi o działanie antybakteryjne to widzę, że wysuszył moje niedoskonałości, ale ich nie zlikwidował (chociaż nie można się tego spodziewać po korektorze).
Zapach jest prawie niewyczuwalny, pachnie trochę jak zasypka dla dzieci.
Kolory są trzy. Ja kupiłam 02 - beige (beżowy) i świetnie nadaje się do mojej opalonej skóry. Myślę, że gama tych kolorów jest odpowiednia, biorąc pod uwagę, że na korektor można nałożyć potem puder.
Cena nie jest wygórowana, więc chyba warto spróbować. Do kupienia tylko w Rossmannie.