„Preparat polecany jest do pielęgnacji skóry z rozszerzonymi porami i skłonnością do powstawania zaskórników. Zawiera specjalny kompleks enzymatycznych białek ze ścian komórkowych drożdży bogatych w witaminy z grupy B, który delikatnie oczyszcza cerę, redukuje zmiany trądzikowe i zapobiega ich powstawaniu. Skóra po zmyciu maski jest gładka i dokładnie oczyszczona, a pory zwężone” - taką informację znajdziemy na stronie producenta.
Używam jej od kilku tygodni i muszę przyznać, że producent nie przesadził z opisem. Maska jest ratunkiem dla problemowej cery, sama mam mieszaną z tendencją do zaskórników i czasem innych niespodzianek. Dobrze łagodzi zmiany skórne, pozostawia cerę gładką, nawilżoną, wygładzoną i co ważne maska nie wysusza skóry i nie podrażnia. Po kilku użyciach zauważalnie poprawia się stan cery.
Kolejny plus za opakowanie z pompką, które jest bardzo wygodne. Jedyne, czego można się "wystraszyć" to konsystencja - kremowa, ciężkawa, wyglądają jakby miała "zapchać" wszystkie pory skóry, ale na szczęście to tylko pozory.
Cena jest również bardzo przystępna, a przy tym kupujemy produkt dobrej i sprawdzonej firmy polecanej w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych.
Polecam zarówno nastolatkom, które walczą z trądzikiem jak i osobom, których teoretycznie niespodzianki z trądzikiem powinny już nie dotyczyć, ale jednak dotyczą.
Producent | Bandi |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: oczyszczające |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |