Matka Natura nie obdarzyła mnie niestety wachlarzem pięknych rzęs. Obiektywnie oceniam je jako przeciętne. Do niedawna mój makijaż ograniczał się do oprószenia twarzy pudrem i umalowania rzęs, a co za tym idzie przyzwyczaiłam się do stawiania wysokich progów dla wszelkich tuszy.
Ten tusz jest to produkt dwufazowy - biała odżywka i czarny tusz. Na początku miałam wątpliwości co do tej bazy. Zastanawiam się do czego jest mi ona właściwie potrzebna. Otóż przy drugiej aplikacji tuszu odkryłam to - baza przepięknie podkręca rzęsy i bardzo dobrze je rozdziela. Nie spotkałam się z takim efektem nigdy przedtem. I w tym momencie pokochałam ten tusz.
Nałożenie czarnego koloru na rzęsy to nic prostszego - wystarczy nawet jedna warstwa dla uzyskania oszałamiającego efektu. Ja nakładam dwie warstwy bazy oraz dwie warstwy tuszu - mogłoby się wydawać, że to dużo jednak nic z tych rzeczy - ani baza, ani tusz nie obciążają rzęs.
Jestem z niego szalenie zadowolona - jest to bez wątpienia jedna z perełek w świecie tuszy do rzęs.
Producent | Maybelline |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Tusze |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |