Rozpieszczając siebie przedświątecznie do kosmetyczki dorzuciłam także i tusz fińskiej firmy Lumene z serii Natural Code. Lubię podkreślać oczy i szukam zawsze czegoś, pogrubiającego oraz nie wysychającego tak szybko.
Z Volume Maximizing od Lumene nie jest to pogrubiający efekt, jakiego oczekiwałam. Plusa przyznaję natomiast za świetne rozczesanie rzęs. Mam wrażenie, że posiadam ich tysiące, co daje ładny, naturalny efekt. Kolor jest tylko jeden – czarny, ale za to widać, że jest na rzęsach (w przypadku niektórych produktów nie widziałam bowiem żadnej różnicy przed i po nałożeniu kosmetyku). Tusz nie obsypuje się ani nie odbija na powiekach i co ważne dla mnie również – nie uczula, przynajmniej mnie.
Pojemność to 8 ml.
Generalnie oceniam na 4+.