Ostatnio niestety zauważyłam, że problem łupieżu dotyczy również mnie. Nie pozostało mi nic innego jak iść do drogerii i kupić jeden z szamponów, które mają pomóc mi rozwiązać ten problem. Oferta szamponów przeciwłupieżowych jest bardzo szeroka, chciałam jednak znaleźć produkt, który usunie łupież, ale też będzie łagodny dla moich farbowanych włosów. Długo zastanawiałam się, który szampon będzie dla mnie najlepszy. W końcu zdecydowałam się na szampon Elseve do włosów z łupieżem, farbowanych lub z pasemkami.

Producent pisze, że szampon ma "wyjątkową formułę pielęgnacyjną z pirytionianem cynku - uznany składnik aktywny, usuwa łupież już od pierwszego zastosowania i trwale łagodzi podrażnienia skóry głowy; z nutri-filtrem UV - odżywia i chroni włosy farbowane oraz przedłuża trwałość koloru".

Szampon zamknięty jest w białej butelce o pojemności 250 lub 400 ml, charakterystycznej dla marki Elseve. Ja skusiłam się na butelkę 400 ml z uwagi na promocję. Szampon ma dość gęstą konsystencję, przyjemny zapach i bardzo dobrze się pieni. Wystarczy niewielka ilość, żeby dokładnie umyć moje gęste, grube włosy do ramion. Po użyciu nie stosowałam żadnej odżywki. Włosy bez problemu się rozczesały, co u mnie już jest dużym sukcesem.

Prawdziwe zaskoczenie czekało mnie po wysuszeniu i ułożeniu włosów. Stały się one mięciutkie, gładkie i lśniące! Zapach utrzymuje się na włosach dość długo. Moje włosy nie były takie nawet po wyjściu od fryzjera. Do tego szampon, o dziwo, faktycznie pomógł pozbyć się mi problemu łupieżu i nie "wypłukał" koloru. Nie będę oszukiwała, że po pierwszym myciu łupież zniknął, ale po tygodniu nie było po nim śladu.

Z czystym sercem mogę polecić ten produkt wszystkim posiadaczkom farbowanych włosów zmagających się z problemem łupieżu. Ja nie zamienię tego szamponu na żaden inny!

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę