Łupież to nic przyjemnego, co gorsze trudno się go pozbyć raz na zawsze. Na szczęście problemu nie znam z autopsji, za to zna go mój mężczyzna, zwłaszcza kiedy ma już trochę dłuższe włosy. Na skuteczne szampony skóra uodparnia się i trzeba szukać od nowa. Najniższe półki nie są wykluczone, bo i tam trafiają się perełki – także w tej kategorii.
Szampon z serii One Care, produkowanej dla Hipernovy i sklepów Albert, to nasza urlopowa zdobycz. Pachnie miętowo, choć jego główny użytkownik twierdzi, że to zapach płynu do naczyń. Dobrze się pieni, łatwo spłukuje i jest delikatny do włosów – nie powoduje żadnych historii typu matowe, czy „czochrające” się włosy, ale przy dłuższych obligatoryjnie wymaga odżywki, bo rozczesanie jest trudne. Problemu z łupieżem nie usuwa natychmiastowo, ale stopniowo go stabilizuje i jest to chyba lepsze niż jego „magiczne” znikanie i pojawianie się jak za sprawą wielu innych specyfików. Zatem swoje podstawowe zadanie spełnia nieźle, przynajmniej na razie.
Przezroczysta 300 ml butelka z klapką wypełniona błękitną zawartością, całkiem elegancko prezentuje się na łazienkowej półce a co najważniejsze wyraźnie różni się od innych szamponów z tej serii, więc nie ma mowy o przypadkowej pomyłce.
Niedrogi i skuteczny, choć działa raczej zapobiegawczo niż leczniczo.
Producent | Care One |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: przeciwłupieżowe |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |