Kiedy w Naturze pojawiła się gablotka z kosmetykami Sensique podchodziłam do nich odrobinę sceptycznie i jako pierwszą rzecz na "przetestowanie" kupiłam właśnie ten tusz. Pomyślałam sobie, że 5 zł jest niską ceną i nawet jak się okaże, że nie warto było kupować, to mi ich nie będzie szkoda. Ale nie zawiodłam się na nim. Początkowo musiałam nabrać wprawy w jego nakładaniu, ponieważ bardzo dużo go zostaje na szczoteczce. Rzęsy są rzeczywiście "zalotnie” podkręcone, a sam tusz nie spływa po twarzy pod wpływem np. deszczu.
Polecam!