Błyszczyk kupiłam niedawno w sklepie sieci Douglas. Najatrakcyjniejszy jest wygląd błyszczyka. Jest to małe "jajo", które można zawiesić na szyi. Ma dwa kolory: jeden ciemniejszy i drugi jaśniejszy. Ja wybrałam jasny różowy i fioletowy. Dostępne były także 3 inne kombinacje: z czerwienią, brązem i zlotem.
Konsystencja błyszczyka jest typowa dla innych tego typu smarowideł do ust. Troszkę się klei i lepiej nie nakładać jej palcem, bo pozostaje coś w rodzaju "filmu”, który ciężko zmyć. Na ustach wygląda całkiem ładnie, jednak mimo kolorów intensywnych w opakowaniu, jest delikatny. Wizualnie wielkie cząstki brokatu na ustach wyglądają ok i schodzą równocześnie z błyszczykiem. To plus.
Zapachy są ciężkie do rozpoznania w perfumerii. Tam, najatrakcyjniejszy wydawał mi się fioletowy i purpurowy (to niby to samo, ale była różnica między nimi), jednak zdecydowałam się na jaśniejszą wersję, która nijak pachniała w sklepie, teraz zaś wydaje się mieć zapach pasty do zębów. Może mam kiepski węch, bo moja mama mówi, że błyszczyk pachnie przyjemnie.
Reasumując, jest to bardzo fajny gadżet dla nastolatek, ale za tę cenę można kupić coś lepszego.
Producent | BeYu |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 24.00 PLN |