Firma Cover Girl nie jest jeszcze znana na polskim rynku (jednak produkty są dostępne na wielu aukcjach internetowych), jest natomiast powszechna na rynku kosmetyków w USA. Tam właśnie zakupiłam pierwszy słoiczek płynnego pudru "Clean Makeup".
Pierwszym plusem płynnego pudru jest duża paleta kolorów. Mam jasną karnację i często trudno dobrać mi odpowiedni kolor, zwykle większość jest zbyt ciemna. Wybrałam zatem kolor ivory (kość słoniowa), który ładnie skomponował się z kolorem cery.
Puder jest rzadki, więc dobrze rozprowadza się na twarzy, jednak trzeba mieć wprawę w dozowaniu, bo użyty w zbyt dużej ilości może pozostawiać smugi... a dozowanie nie jest łatwe z powodu po pierwsze szklanej buteleczki, po drugie dużego otworu, po trzecie płynnej konsystencji pudru, który wycieka w dużej ilości po przechyleniu butelki. W efekcie puder, który starczyłby na dłużej zużywa się szybciej, bo większość trafia do umywalki podczas mycia rąk.
W tym płynnym kosmetyku urzekło mnie uczucie świeżości po zaaplikowaniu, co również wiąże się z zapachem, który należy raczej do tych chemicznych. Świeżości towarzyszy zmatowienia skóry.
Producent | Cover Girl |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |