Lubię lekkie, słoneczne zapachy. Kojarzą się z latem, z beztroską i wakacjami. Muszę więc przyznać, iż zapach B.U. Wild naprawdę przypadł mi do gustu.
Woda toaletowa jest zamknięta w prostej buteleczce z atomizerem posiadającej swój dyskretny urok. Zamiast tradycyjnego pudełka flakon ten jest zapakowany w tubę utrzymaną w podobnej stylistyce. Całość dosyć estetyczna i nieskomplikowana.
Głowę zapachu stanowią lilia wodna, galbanum i zielone zioła. Sercem jest róża, jaśmin, malina i goździk, zaś baza to piżmo, bursztyn i drzewo sandałowe.
Ja w tym zapachu czuję przede wszystkim jaśmin, zielone zioła i drzewo sandałowe, przyprawione najprawdziwszym słońcem. Zapach pobudza zmysły, słodki, ale nie nużący, świeży i radosny. Jest to aromat energizujący, który spodoba się kobietom aktywnym, gustującym w letnich kompozycjach.
Woda ta, prócz ciekawego zapachu może poszczycić się trwałością - pod tym względem jest naprawdę nieźle - zapach utrzymuje się przez wiele godzin i nie traci na świeżości, co zdarza się przecież często w przypadku produktów o konkurencyjnej cenie.
Podana cena dotyczy flakonu 50 ml.
Producent | Sarantis |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |