Szampon Palmolive z linii Naturals przeznaczony jest, według producenta, do wszystkich rodzajów włosów. Ja, posiadaczka tych gęstych, grubych i opornych na układanie też postanowiłam spróbować. Kosmetyk zawiera m. in. ekstrakty z brzoskwini znane z właściwości zmiękczających i proteiny jedwabiu, które mają gwarantować miękkość i połysk.
Ogromna butla szamponu (400 ml) nie jest zbyt poręczna, ale z pobudek ekonomicznych można to ostatecznie przeboleć. Zapach - jak w przypadku innych szamponów Palmolive - przyjemnie nijaki. Brzoskwini tam nie wyczuwam, dla mnie pachnie...wiśniami. Ale i to w gruncie rzeczy mało ważne. Konsystencja miła, nie za gęsta.
Informacja na opakowaniu nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z produktem typu, „2 w 1”, ale biada temu, kto nie ma pod ręką odżywki, która doraźnie zlikwiduje skutki działania tego szamponu. Po użyciu włosy owszem można dość łatwo rozczesać, są stosunkowo miękkie, ale co z tego, jeżeli stanowią bezładną masę oporną na jakiekolwiek próby okiełznania? Po każdorazowym użyciu towarzyszy mi dziwne uczucie, jakby moich i tak wystarczająco gęstych włosów przybyło jeszcze więcej. Może to efekt owego "odżywiania"?
Z pewnością nie jest to zły produkt, jednak jeśli macie włosy podobne do moich - radzę darować sobie ten szampon. Jedynie ultrawygładzająca odżywka i prostownica ratują sytuację. Producent nie spełnia danej "czarno na białym" obietnicy, że włosy po użyciu tego szamponu będą się łatwo układać. W mojej łazience to kosmetyk typowo awaryjny, gdy z braku czasu zapomnę kupić coś bardziej przyjaznego moim włosom i jako taki będzie mi zapewne służył długo...
Producent | Palmolive |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: do częstego stosowania |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |