Nocowałam u babci, a że następnego dnia okoliczności zmusiły mnie do bardziej wymyślnego układania włosów, chwyciłam piankę stojącą u niej w łazience. Trochę się bałam, bo marka wydała mi się dziwnie nieznajoma, a opakowanie bardzo duże jak na cenę, która wciąż jeszcze na nim widniała. "Raz kozie śmierć", pomyślałam i wmasowałam piankę w wilgotne włosy. Po wysuszeniu nawinęłam na wałki, które ściągnęłam z włosów po zaledwie kwadransie. Efekt był niesamowity. Na głowie miałam burzę włosów! Czupryna była niesamowicie puszysta i elastyczna, na dodatek pięknie pachniała. Co więcej, ułożona fryzura trzymała się jeszcze następnego dnia, wystarczyło tylko kilka kontrolnych manewrów grzebieniem.
Nie zauważyłam, aby pianka w jakikolwiek sposób sklejała włosy ani wzmacniała ich przetłuszczanie. Ponieważ jednak jest dość mocna nie sądzę, aby była przeznaczona do codziennego użytku.
Cena bardzo rozsądna, a pojemność naprawdę spora - różowe, dziewczęce opakowanie ozdobione motylkami mieści aż 400 ml.
Polecam wszystkim.
Producent | Forte Sweden |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: pianki |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |