Zawiera wyciąg z ogórka oraz granulki z pestek oliwki. Szczerze powiedziawszy peeling ten wypada średnio na tle tych, z którymi miałam do czynienia do tej pory.
Scrub mieści się w tubce z zakrętką o pojemności 50 ml. Szata graficzna niczym nas nie zaskoczy. Według mnie samo opakowanie nie jest ani ładne, ani brzydkie. Peeling ma dziwny zapach, trudno mi jest go opisać, ponieważ nic mi nie przypomina. Na szczęście jest delikatny i słabo wyczuwalny, więc nie powinien drażnić nosa podczas aplikacji, nawet jeśli komuś wyjątkowo nie przypadnie do gustu tak jak mi. Konsystencja peelingu jest gęsta. Dla mnie jest to akurat plus, ponieważ nie ścieka z twarzy ani nie wylewa się z tubki. Dobrze się nakłada i łatwo rozprowadza. Jest dość wydajny.
Co do samego działania to mam właściwie mieszane uczucia. Scrub ten, jak wspomniałam, jest gęsty i zdecydowanie drobnoziarnisty. Posiada bardzo dużo malutkich drobinek. Podczas aplikacji jego konsystencja staje się kremowa. Jest delikatny, więc trzeba się troszkę napracować, aby zetrzeć martwy naskórek. Zdecydowanie nie przypadnie on do gustu zwolenniczkom "mocnego tarcia" z tego względu, że jego drobinki są naprawdę delikatne.
Ja osobiście nie jestem w pełni zadowolona z niego. Mam cerę mieszaną i oczekiwałabym jednak troszkę mocniejszego działania, bo przecież do takiej cery jest on przeznaczony. Skóra po użyciu tego peelingu nie jest ani idealnie gładka ani świetnie oczyszczona, ale za to daje niezły efekt zmatowienia i nie podrażnia skóry. Tak, więc wydaje mi się, że bardziej nadałby się dla osób o mniej problemowej, ale za to wrażliwej cerze.
Dodatkowym atutem jest jego cena, która w promocji wynosi około 8,90 zł.
Producent | Faberlic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Peelingi: klasyczne |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |