Zmarszczki - zmora prawie każdej kobiety potęgująca się z wiekiem. Są zmarszczki mimiczne i spowodowane suchą skórą źle odżywianą. Tak czy inaczej zmarszczki są koszmarne. Niestety i ja posiadam tą uciążliwość. Mam głównie zmarszczki mimiczne. Nie wiedzieć czemu mrużę oczy i to prawie cały czas a wzrok mam dobry. Oczywiście z tym walczę i choć to czasem jak walka z wiatrakami to uważam, że trzeba coś z tym robić. Dax nie jest moją ulubioną firmą, ale promocyjne ceny robią swoje. Tak więc stałam się posiadaczką tego kremu.
Dość duży, szklany słoiczek mieści w sobie 50 ml mlecznobiałego, lekkiego kremu z zapachem typowo "kremowym”, ale nie uciążliwym. Zapach - rzecz gustu. Pomijając walory estetyczne i zapachowe kremu, które są dla mnie w porządku, skupiam się na działaniu. I właśnie tu zaczynają się przysłowiowe schody.
Mam cerę mieszaną z tendencją do świecenia się w strefie T. Zdając sobie sprawę, że ten krem nie usunie zmarszczek, nie oczekiwałam więc tego. Ale chciałam, żeby moja skóra rano była wypoczęta i nawilżona a jeśli przy tym nie pojawiałyby się nowe zmarszczki a te, które mam spłyciły się choć troszkę - byłabym w siódmym niebie. Nic z tego... Może i troszkę nawilża, gdy rano, po wstaniu z łóżka, patrzę w lustro - świecę się jak żarówka. Ale to nie jest najgorsze.
Najgorsze jest to, że krem jakby się nie wchłaniał w ogóle, dosłownie mogę go rano ściągać paznokciem. Drobinki z poduszki przyczepiają mi się do twarzy, co tworzy dosłownie maskę. Być może ja za wcześnie zaczęłam go używać, bo do 45 lat brakuje mi 10. Jednak miałam nadzieję, że taka intensywna kuracja poradzi sobie z moją bardzo suchą skórą pod oczami.
Może Panie po 45 roku życia będą zadowolone, ja niestety nie jestem...
Producent | Dax Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |