Zdarzają mi się od czasu do czasu zakupy „w ciemno” i jak to z tego typu zakupami bywa, raz są bardziej, raz mniej udane, czasem zaś okazują się totalną katastrofą. Całe szczęście kremowy płyn do kąpieli Apart - Aloes i oliwka nie należy do ostatniej kategorii, jednak nie wybija się w żaden sposób ponad przeciętność.
Jasnozielona, niezbyt poręczna butla zawiera 750 ml dość gęstego płynu, którego zapach jest… no, nie należy do najpiękniejszych. Jest taki „sztuczno–aloesowy”. Choć muszę przyznać, że po spienieniu staje się znacznie przyjemniejszy. Piana jest dość obfita i nie znika w zastraszającym tempie. Co prawda płyn nie spowodował żadnych podrażnień, jednak mimo obietnic producenta (wygładzanie, ujędrnianie, nawilżenie, regeneracja i ochrona) po kąpieli konieczna jest dawka mazidła, w innym przypadku moja skóra jest ściągnięta, jakaś taka nieelastyczna oraz sucha na łokciach i kolanach. A płyn przeznaczony jest do skóry zniszczonej, szorstkiej i pozbawionej elastyczności…
Nie „przeklinam” go, ale na pewno do niego nie wrócę. Jakoś zawsze udawało mi się omijać półki, na których stały kosmetyki Apart. To chyba moja kobieca intuicja…
Producent | Global Cosmed |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |