Krem „Nocna regeneracja” z serii Aretina Q jest przeznaczony jest dla kobiet po 30–stym roku życia. Nie przekroczyłam jeszcze „trzydziestki”, ale mam już drobne zmarszczki mimiczne. Głównie dlatego, że jestem posiadaczką suchej skóry - jedną z charakterystycznych cech tego typu cery jest niestety fakt, że szybciej niż pozostałe typy zaczyna się starzeć.
Kosmetyk przeznaczony jest do stosowania na noc. I w sumie chyba tylko tak można go wykorzystać, ma bowiem bardzo tłustą, treściwą konsystencję (mam jednak wrażenie, że i tak jest odrobinę lżejszy niż większość tłustych kremów Ziai – takich typu „beton”), mimo tego dość dobrze się wchłania. Dużym plusem jest to, że bardzo ładnie pachnie – trudno dokładnie określić czym, mi to przypomina lekko rozcieńczony aromat świeżo ściętej trawy.
Krem zawiera szereg składników aktywnych - fitohormony, koenzym Q10, prowitaminę B5 (d-panthenol), retinol, witaminę E. Producent obiecuje nam redukcję głębokości zmarszczek o blisko 48%, poprawę gładkości o prawie 40% i wzrost jędrności o nieco ponad 20% po 14 dniach stosowania. Trudno mi się wypowiadać na temat powyższych liczb, wiem jednak, że rano naprawdę budzę się z lekko rozjaśnioną, wypoczętą buzią, skóra jest odżywiona, a moje zmarszczki mimiczne faktycznie uległy (nie całkowitemu, ale jednak) wygładzeniu.
Krem nie uczula, nie podrażnia, nie szczypie w oczy.
Podsumowując, osobiście jestem zadowolona z efektów. Myślę, że „trzydziestki” z cerą normalną lub mieszaną też się ucieszą patrząc rano w lustro po zastosowaniu tego kremu. Polecam.
Producent | Ziaja |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |