Uwielbiam zapachy słodkie i "spożywcze", dlatego wprost nie mogłam nie kupić tego kremu. Zarówno nazwa jak i opakowanie zapowiadały, że będę miała do czynienia z czymś a' la te wszystkie słodkie, tłuste i rozkoszne łakocie z kawiarnianej karty, przy których zamawianiu myślimy: "ach, żyje się raz!".
Czekolada, bita śmietana i kawa - oto, co czujemy po otwarciu opakowania. Zapach doskonały, ale tylko dla wielbicielek słodyczy. Po posmarowaniu utrzymuje się przez jakiś czas na ciele, więc przed kupnem pomyślmy, czy chcemy pachnieć jak deser. Mnie to nie przeszkadza...
Właściwości balsamu są raczej takie same jak przy innych tej firmy. Mnie odpowiadają. Krem jest gęsty (przez to również bardziej wydajny), nieźle się wchłaniający. Dobrze nawilża, ale nie wiem, czy poradzi sobie z bardzo suchą skórą, bo takowej nie posiadam. Według informacji na opakowaniu zawiera naturalny olejek migdałowy, witaminę E i kompleks witamin B3 i B5.
Plastikowy słoiczek mieści w sobie 500 ml kosmetyku, czyli całkiem sporo. Średnio się go zakręca, ale to właściwie jedyna jego wada. Osobiście bardzo lubię słoiczki, choć są mniej poręczne od tubek czy butelek i zajmują więcej miejsca, ale za to ładnie się prezentują na łazienkowej półce.
Dobry produkt o świetnym zapachu - uzależnia - w czasie kąpieli nie mogę się już doczekać, kiedy odkręcę słoiczek i poczuję zmysłową woń Choco Macchiato...
Producent | Mann & Schroeder |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 29.00 PLN |