Moczenie nocne
JADWIGA OLCZAK • dawno temuProblem moczenia nocnego stanowi dodatkowe źródło stresu zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców. Wciąż jest to temat tabu, który wiąże się ze wstydem, strachem przed brakiem akceptacji, drwinami ze strony rówieśników. Okazuje się, że jest to zmartwienie aż 400 tysięcy polskich dzieci.
Częstotliwość występowania problemu moczenia nocnego zmniejsza sięwraz z wiekiem dziecka. Większość dzieci wyrasta z moczenia do 10.-12 r.życia. Mimo to około 6% pięciolatków i sześciolatków moczy sięprzynajmniej raz w tygodniu, a 13% siedmiolatków znacznie częściej.
— Temat moczenia jest tematem tabu, obarczonym ogromnym poczuciem wstydu,co powoduje chęć pozostawienia „tych trudnych spraw” we własnychczterech ścianach i niechęć do dzielenia się problemem. –komentuje Dorota Kalinowska, psycholog i terapeuta dziecięcy, ekspertkampanii „Sucha noc. Śpijcie spokojnie.”
Ze względu na panujące w społeczeństwie przekonanie o moczeniu jakozjawisku będącym wynikiem patologii w rodzinie, matki dzieci moczącychsię wstydzą się nie tylko o tym mówić, ale nawet szukać pomocy.Moczenie nie jest ani winą dziecka, ani jego rodziców. Nie mapotwierdzonej zależności pomiędzy moczeniem a sytuacją rodzinną,miejscem zamieszkania czy warunkami socjalnymi rodziców.
— Moczenie podczas snu traktowane bywa najczęściej jako przejawproblemów emocjonalnych i rodzinnych dziecka. Tak wydaje się rodzicom. Copomyślą o naszej rodzinie znajomi i krewni, gdy dowiedzą się, że naszedziecko moczy się w nocy? Często to właśnie chęć ukrycia „strasznejprawdy” leży u podstaw zatajania faktu, że naszemu dziecku zdarza sięzmoczyć łóżko. Wyniki badań obalają ten mit i wykazują, że to czyw naszej rodzinie mamy problemy czy też nie, absolutnie nie ma wpływu nato, że nasze dziecko może mieć kłopoty z moczeniem. – komentujeDorota Zawadzka, ekspert Kampanii „Sucha noc. Śpijcie spokojnie.”
— Uzyskane wyniki wyraźnie pokazują, iż społeczeństwo polskie nie mawystarczającej wiedzy na ten temat, co jest wskazaniem do przeprowadzaniakampanii informacyjnych na temat moczenia u dzieci.” – dodaje DorotaKalinowska.
Dzieci moczące się uważane są często za gorsze i tak też się czują,gdyż nie mogą bez obaw nocować u kolegów czy wyjeżdżać na zieloneszkoły. Ten problem więc niestety wpływa na ich relacje rówieśnicze.Warto pamiętać, że nie jest to tylko kłopot dziecka i to od nasdorosłych zależy, czy dziecko będzie umiało z tym sobie poradzić.Przede wszystkim nie wolno go z tym zostawiać samego, bez wsparcia iodpowiedniej opieki nie tylko urologicznej, ale i często psychologicznej.
Moczenie nocne to nieświadome oddawanie moczu przez dzieci w wieku, kiedypowinny umieć już kontrolować funkcje pęcherza. Najczęściejwystępuje wśród dzieci moczenie pierwotne ustępujące zazwyczaj do10. — 12. roku życia. Nie towarzyszą mu żadne inne budzące niepokójobjawy.
Przyczyny moczenia nocnego:
niedobór hormonu wazopresyny odpowiedzialnego za prawidłowe zagęszczaniemoczu,opóźnienie dojrzewania prawidłowej kontroli nad działaniem pęcherzamoczowego w nocy,opóźnienie dojrzewania procesów zachodzących w mózgu odpowiedzialnychza przebudzenie się pod wpływem sygnału dochodzącego z wypełnionegopęcherza.
Moczenia nocnego nie powinno się bagatelizować. Wstyd jednak przedwyjawieniem lekarzowi prawdy jest ogromną barierą. Rodzice nie mająrównież świadomości, że moczenie to etap rozwoju a nie chorobawymagająca leczenia. Lekarze nie zawsze o tym informują, co rodziniechęć do służby zdrowia ze względu na brak skutecznego działania.
Istotne jest, by problem moczenia nie wpłynął niekorzystnie nasamoocenę dziecka, dlatego konieczne jest odpowiednie wsparcie rodziców.Poza tym istnieją różne możliwości radzenia sobie z tym zmartwieniem.Czasami lekarz decyduje o podaniu dziecku leku hormonalnego powodującegozmniejszenie ilości produkowanego w nocy moczu. Innym rozwiązaniem sąjednorazowe majteczki dostępne zarówno dla dziewczynek jak i dlachłopców. Wyglądają niemal jak zwykła bielizna i zapewniają dzieckupoczucie komfortu.
Źródło: informacja prasowa Euro RSCG SensorsJadwiga Olczak
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze