Wszystko, byle nie miłość
... ? I po co? I tak nie zauważy. Małżeństwo takie degraduje miłość do obowiązku użerania się z druga osobą. I to dopóki śmierć nas nie rozłączy! Żoneczka moja i mężulek, moja żona, mój mąż, moja stara i mój stary. Ten facet ...