Mój mąż robi wszystko na ostatnią chwilę
... do marketu budowlanego i – z kartką w ręku, z bałaganem w oczach, bo przecież nie znam się na budowlance - kupowałam gwoździe, płyty gipsowe, a nawet worki z gładzią. On miał to zrobić, ale że do remontu ...